Argument z przypadkowości Leibniza jest jednym z najpopularniejszych argumentów kosmologicznych w filozofii religii. Próbuje on dowieść istnienia bytu koniecznego i wywnioskować, że tym bytem jest Bóg. Aleksander Pruss formułuje ten argument w następujący sposób:
Każdy fakt warunkowy ma swoje wyjaśnienie.
Istnieje fakt warunkowy, który obejmuje wszystkie inne fakty warunkowe.
Dlatego istnieje wyjaśnienie tego faktu.
Wyjaśnienie to musi obejmować byt konieczny.
Tym koniecznym bytem jest Bóg.
Przesłanka 1 jest formą zasady dostatecznego rozumu stwierdzającą, że wszystkie warunkowo prawdziwe twierdzenia są wyjaśnione. Jest to jeden z kilku wariantów PSR, które różnią się siłą, zakresem i implikacjami modalnymi. Przesłanka 2 odnosi się do tego, co w filozofii religii znane jest jako Wielki Fakt Koniunkcyjny (w skrócie BCCF). BCCF jest zwykle przyjmowany jako całość wszystkich bytów warunkowych lub logiczna koniunkcja wszystkich faktów warunkowych. Podejście tego argumentu jest takie, że skoro fakt warunkowy nie może wyjaśnić BCCF, to fakt dotyczący przedmiotu koniecznego musi być jego wyjaśnieniem. Stwierdzenie 5, które można traktować jako przesłankę lub wniosek, infukuje, że bytem koniecznym, który wyjaśnia całość faktów kontyngentnych, jest Bóg. W literaturze naukowej kilku filozofów religii, takich jak Joshua Rasmussen i T. Ryan Byerly, argumentowało za wnioskowaniem z (4) do (5).
In esse i in fieri
Różnica między argumentami z przyczynowości in fieri i in esse jest dość istotna. In fieri tłumaczy się ogólnie jako „stawanie się”, natomiast in esse jako „w istocie”. In fieri, czyli proces stawania się, jest podobny do budowania domu. Kiedy jest już zbudowany, budowniczy odchodzi, a on stoi sam z siebie; porównaj analogię do zegarmistrza. (Może wymagać okazjonalnej konserwacji, ale to jest poza zakresem argumentu pierwszej przyczyny).
In esse (istota) jest bardziej zbliżona do światła świecy lub cieczy w naczyniu. George Hayward Joyce, SJ, wyjaśnił, że „tam, gdzie światło świecy jest zależne od jej ciągłego istnienia, nie tylko świeca wytwarza światło w pokoju w pierwszej instancji, ale jej stała obecność jest konieczna, jeśli oświetlenie ma trwać. Jeśli zostanie usunięta, światło ustaje. Z kolei ciecz otrzymuje swój kształt od naczynia, w którym się znajduje; gdyby jednak nacisk zawierających ją boków został wycofany, nie zachowałaby ona swojej formy ani przez chwilę.” Ta forma argumentu jest o wiele trudniejsza do oddzielenia od argumentu czysto pierwszej przyczyny niż powyższy przykład utrzymania domu, ponieważ tutaj Pierwsza Przyczyna jest niewystarczająca bez ciągłego istnienia świecy lub naczynia.
Tak więc argument Leibniza jest in fieri, natomiast argument Akwinaty jest zarówno in fieri, jak i in esse. Ogólnie rzecz biorąc, współczesne kierunki argumentu kosmologicznego, w tym argument kosmologiczny Kalama, skłaniają się bardzo mocno ku argumentowi in fieri.
Filozof Robert Koons przedstawił nowy wariant argumentu kosmologicznego. Mówi on, że zaprzeczyć przyczynowości to zaprzeczyć wszystkim empirycznym ideom – na przykład, jeśli znamy własną rękę, to znamy ją z powodu łańcucha przyczyn obejmującego odbicie światła od oczu, pobudzenie siatkówki i wysłanie wiadomości przez nerw wzrokowy do mózgu. Cel argumentu podsumował jako „że jeśli nie kupujesz teistycznej metafizyki, to podważasz naukę empiryczną”. Te dwie dziedziny historycznie wyrosły razem i są kulturowo i filozoficznie współzależne… Jeśli powiesz, że po prostu nie kupuję tej zasady przyczynowości – to będzie to wielki problem dla nauki empirycznej.” Ta wersja in fieri argumentu nie ma więc na celu udowodnienia Boga, a jedynie obalenie zastrzeżeń obejmujących naukę oraz idei, że współczesna wiedza obala argument kosmologiczny.